Jednym z najbardziej przerażających zaburzeń psychicznych jest tak zwany zespół Cotarda. Osoby, które cierpią na takowe zaburzenie, są święcie przekonane że już nie żyją – czasem nawet od wielu, wielu lat. Wyobraź sobie, że jesteś pewny, że zmarłeś – nie istniejesz już, gnijesz od środka, cały się rozpadasz. Ci, którzy mają zespół Cotarda, „żyją” w ten sposób na co dzień i nie trafiają do nich żadne racjonalne wytłumaczenia. W większości przypadków zespół Cotarda nie występuje samodzielnie – jest to zaburzenie towarzyszące ciężkiej depresji oraz schizofrenii, pojawia się czasem przy… migrenie oraz konkretnych uszkodzeniach mózgu. Nie występuje u osób, które mają mniej niż 16 lat. Przyjrzyjmy się teraz konkretnym objawom, jakie utrudniają życie osobom z zespołem Cotarda. Przede wszystkim dominuje przekonanie, że jest się żywym trupem – a zatem osobą martwą. Znika gdzieś poczucie tożsamości – według chorego on nie tylko nie żyje, ale w ogóle nie istnieje, zaprzecza wszelakim racjonalnym wytłumaczeniom. Wydaje mu się że cały czas gnije, a na jego ciele pasą się robaki. Z tego powodu gdzieś zanika percepcja własnego ciała. Skoro nie żyje, chory nie czuje bicia swojego serca, nie zdaje sobie sprawy z tego, że oddycha. Praktycznie nie czuje bólu albo nie dopuszcza faktu jego istnienia do świadomości. Przez cały ten czas jego zachowaniem steruje bardzo silny lęk, jest także przekonany, że to co go spotkało dzieje się z powodu domniemanej winy i jest karą za popełnione wcześniej grzechy.
Syndrom chodzącego trupa

Leave a Reply