Kiła może mieć różną etiologię. Albo nabywamy ją dzięki własnemu, ryzykownemu zachowaniu (bądź po prostu pechowi) albo cierpimy na nią już od samych narodzin. Kiłę wywołuje krętek blady, który jest w stanie dostać się do naszego ciała za pośrednictwem uszkodzonej skóry (i nie trzeba do tego wielkiej rany, wystarczy nawet drobny ubytek) bądź błon śluzowych. Kiła posiada tak zwaną zmianę pierwotną. Nie jest ona szczególnie bolesna, jednakże samo owrzodzenie posiada twarda podstawę oraz równe brzegi, z których sączy się surowicza wydzielina. W tej wydzielinie znajduje się najwięcej zakażających krętków, a zatem należy jej unikać jak ognia! Na dalszych etapach powiększają się węzły chłonne i odległe. Nie jest to bolesne, natomiast węzły znacznie nabywają na twardości. Jeżeli kiła nie jest leczona, to przechodzi przez kolejne, niezmiernie ciekawe stadia rozwoju. Najpierw na skórze oraz błonach śluzowych wykwitają wysypki plamiste, grudkowe, które są różne lub miedziane. Na fałdach ciała naskórek także zmienia nieco swoja fakturę – grudki są uszkodzone i również sączy się z nich zakaźna wydzielina. Na błonach śluzowych jamy ustnej można również dostrzec dziwne wykwity. Jeżeli zatem coś wzbudziło twoje obrzydzenie w poznanym na imprezie mężczyźnie, to nie pij więcej alkoholu by dodać sobie odwagi, a uciekaj gdzie pieprz rośnie! Po pewnym czasie jego kiła może wejść w tak zwaną fazę utajenia, kiedy już nic nie spostrzeżesz.
Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply