Niektóre kobiety, które miały już okazję rodzić oraz doświadczyły bólu, jaki wywołuje zapalenie miazgi w zębie deklarują, że tak naprawdę poród był mniej bolesny. Zapalenie miazgi na początku zaczyna się wyjątkowo niewinnie – ból szybko przemija i jest nieznaczny. Prawdziwie zaczyna się on później – kiedy jego nasilenie zwiększa się, nagle staje się promieniujący, a się wrażenie również pulsowania tego bólu. Jest on stały – trwa dniem i nocą, a chorzy faszerują się licznymi środkami przeciwbólowymi. Jeżeli ząb jest w pierwszym stadium i zostanie podjęte leczenie to można jeszcze mieć nadzieję na to, że miazga wyjdzie z tego żywa. Jednakże, jeżeli dojdzie już do bolesnego stadium drugiego, to nie ma innego wyjścia nad leczenie endodontyczne (nazywane powszechnie leczeniem kanałowym). Polega ono na całkowitym usunięciu miazgi zarówno z zęba, jak i z korzenia, a następnie zastąpieniu jej odpowiednim materiałem wypełniającym. Co jednak, jeżeli nawet po tych dwóch stadiach osoba nie pójdzie do lekarza? Wówczas dochodzi do martwicy i zgorzeli miazgi. To ma swoje następstwa w postaci zapalenia tkanek okołowierzchołkowych zębów. W zębie czuć ból przy gryzieniu pokarmu, pukaniu w niego, a następnie może pojawić się nawet ropień. Ból ropnia jest prawdziwie nieznośny, wytwarza się także ogromny obrzęk w okolicy twarzy, mocno sugerujący, że coś jest naprawdę nie w porządku. Ludzie deklarują wówczas taki ból, że mieli ochotę ‘chodzić po ścianach”.
Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply