Czy słyszałeś kiedykolwiek o rzadkim zaburzeniu, jakim jest tak zwane „Skaczący Francuzi z Maine”? Jeżeli nie, to koniecznie powinieneś się zapoznać z jego objawami klinicznymi. W ten sposób nazywa się zespól strachliwości o podłożu neurologicznym, równocześnie uwarunkowany kulturowo. Ciekawość może na pewno wzbudzać sama nazwa – chorobę tę odnotowano po raz pierwszy pod koniec XIX wieku. Wówczas to neurolog przeprowadził obserwację pięćdziesięciu francuskich drwali – wszyscy oni pomieszkiwali na mało zaludnionych terenach przy wschodniej granicy z Kanadą. Każdy z nich doświadczał tych samych objawów – braku kontroli nad swoim ciałem, gwałtownymi reakcjami na bodźce – na przykład hałas. Co jednak jest najbardziej interesujące, to duże posłuszeństwo – kiedy badacz wydawał jakikolwiek rozkaz, zostawał on natychmiast spełniony. Drwale byli w stanie zrobić wszystko bez zastanowienia – czy chodziło o skok do wody, czy o zamordowanie siekierą własnej matki. Można się zatem tylko domyślać, jaki postrach sialiby żołnierze dotknięci tym zaburzeniem… Czasami można pomylić tę jednostkę chorobową z zespołem Tourette’a – tutaj również chorzy nie są w stanie kontrolować swojego ciała. Tutaj jednak charakterystyczne są przekleństwa – z ich powodu Tourette jest niezwykle znany na całym świecie. Nie znaczy to jednak, że występuje szczególnie często, choć na pewno częściej niż omawiani Francuzi.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply
View Comments